Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ogórki terespolskie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ogórki terespolskie. Pokaż wszystkie posty

sobota, 11 lipca 2015

OGÓRKI TERESPOLSKIE

OGÓRKI TERESPOLSKIE 


Terespol był kiedyś stolicą ogórka w Polsce. W mieście i okolicy istniało szereg wytwórni ogórków. Niestety ostatnia wytwórnia w Terespolu została zamknięta pod koniec lat 90-tych XX wieku[1]

Ogórki sprowadzili do Polski Tatarzy z Krymu. Akurat w okolicach Terespolu znajdowało się kilka wiosek tatrski: Lebiedziew, Studianka i inne. W Studziance zachował się nawet cmentarz tatarski (mizar). Słowo ogórek, już od 16. wieku jest błędnie pisane  przez o, zamiast przez u, pisany; u Stanka r. 1472 i i. pisownia poprawna: ogurek; roślina i nazwa z Azji przez Grecję (angurionankuri, z pers. angūr) dostała się do Słowian (serb. ugorak, słowień. ugorek); od nich do Niemców, Gurke, szwedz. gurka; lit. agurkas; na Rusi oguriec, u Czechów okurek i okurka[2].

Produkcji ogórków zwłaszcza kwaszonych sprzyjały liczne rozlewiska na Bugu, w których zatapiano beczki z ogórkami[2]. Drugim czynnikiem wpływającym na tak wielką popularność ogórka i kiszonej kapusty jest duża ilość witaminy C, a ogórki i kapusta w tej formie była praktycznie jedynym źródłem tej witaminy niezbędnej dla zdrowia. Stąd do lat 70-tych olbrzymie partie kiszonych ogórków i kapusty była zamawiane przez wojsko. Z momentem pojawienia się dostaw całorocznych jabłek, cytryn, i innych owoców zapotrzebowanie na witaminę C w tej postaci gwałtownie spadło…
Wytwórnie i plantacje ogórków znajdowały się w całej gminie – w Łobaczewie, Lebiedziewie, Kobylanach. Dzisiaj już nigdzie nie ma wytwórni ogórków. Ostatnia chyba była w Lebiedziewie, która wykorzystywała do zatapiania ogórków fosę okalającą fort.

Natomiast „rokrocznie w Kobylanach tuż po zakończeniu lata odbywa się festiwal ogórka. Mieszkańcy pokazują obecnie jak dobrze przyrządzić te warzywa. Na festynie oko cieszyły nie tylko ogórkowe sałatki ale także ogórki przyrządzane na różne sposoby. Na stołach tego dnia gościły ogórki małosolne, krokodylki, ogórki z cebulką i marchewką przygotowane przez mieszkańców wsi.
- Kiedyś Kobylany słynęły z ogórków – podkreśla Halina Ostapczuk, sołtys Kobylan. – Tu gdzie teraz jest kąpielisko była solarka, w której zasalano ogórki. 20 ton ogórków przerabiano rocznie – wspomina Ostapczuk. Przerabiane ogórki wysyłano do Ameryki i ZSSR. Jeszcze do lat 90 ubiegłego wieku słynne były terespolskie ogórki na całym świecie. Przed wojną głównie przetwórstwem zajmowali się Żydzi, którzy wykupowali pola ogórkowe od miejscowych rolników. – Dziś jeszcze w świecie znane są terespolskie ogórki, co prawda produkowane już w innym miejscu nie mniej słynne są np. w Malezji która promuje - terespolskie ogórki – podkreśla wójt Terespola Krzysztof Iwaniuk.
Festiwal ogórka zorganizowany na pożegnanie wakacji to okazja do przypomnienia historii i pamięci o przodkach. Historia terespolskiego ogórka to przykład jak duże znaczenie ma historia małych miejscowości, która wcale nie skończyła się wraz ze zniknięciem epoki PGR-ów. Mieszkańcy Kobylan kultywują swoją tradycję właśnie poprzez pamięć o dawnej świetności.”[3]
Prócz powyższych zdjęć polecam chyba jedyną przedwojenną kronikę filmową poświęconą Terespolowi „Terespol. Zbiór ogórków na terenach nadbużańskich”: kronika filmowa

Więcej o Terespolu w mojej książce "Moje blogowanie" - dostępną tu na ebay

Zdjęcia sprzed 1939 ze zbiorów Bialskiej Biblioteki Cyfrowej













Smutne pozostałości wytwórni ogórków w forcie w Lebiedziewie








Klatki na beczki z ogórkami 









[1] Jedyny istniejący kiedyś spory zakład przetwórstwa owoców i warzyw (produkował m.in. sławne terespolskie ogórki) upadł pod koniec lat 90. XX w. - wikipedia
[2]  Słownik etymologiczny języka polskiego
[3] Przechowywane były w beczkach drewnianych zatapianych w wodzie oraz dodawano szarą sól wraz z odpowiednimi dodatkami, co jest sekretem niepowtarzalności smaku przetworów z Terespola. Dostaliśmy w prezencie z prywatnej piwnicy od państwa Ferensów przetwory ogórkowe, które z chęcią posmakujemy  -  www.radiopodlasie.pl